piątek, 26 lutego 2010

Zastanawiam

Zastanawiam się. (*)


Zastanawiam się nad designem, nad prostotą, nad realizmem zachowania postaci w grach, zastanawiam się patrząc na wszystkie przodujące technologie, na te rzeczy, które potrafi rozpoznać każdy człowiek, z w miarę rozwiniętego kraju. Jestem pewien że prostota użytkowania potencjalnie zwiększa zasięg produktu, zwiększa zasięg docelowo dla każdego. Ale, czy czasem wyrzucenie większości teoretycznie niepotrzebnych rzeczy nie spowoduje tego że produkt finalny zostanie 'zjechany' przez konkurencje, a sam stanie się surowy, i taki jakiś dziwny. Od jakiegoś czasu stawiam na prostotę i wygodę. To lubię.



Idealnie pasuje mi tutaj przykład iPhone'a, telefon kochany przez użytkowników, ale i z drugiej strony obrzucany błotem przez speców od rubryk, specyfikacji, megapixeli, wielozadaniowości, bluetoth'a i dotykowego ekranu.






Porównując: chcę włożyć kluczyki do stacyjki i jechać, samochodem wyposażonym w ABSy i 12 poduszek powietrznym, chcę bezpieczeństwa i wygody, chociaż miałbym zapłacić za to 'coś ekstra'.


Dziękuję.


PS. A co do designu, o którym miał być ten wpis to, zastanawiam się gdzie kończy się uproszczenie, a zaczyna (to uproszczenie) być utrudnieniem. Wkrótce wyjaśnię co mam na myśli.



(*) Mam taki czas, czas na zatrzymanie się, czas na odpoczynek (?) 

wtorek, 16 lutego 2010

Irytacja

To jedyne co czuję, w systemie Microsoftu nigdy nie może być tak, żeby wszystko na raz działało, tak jak powinno. Zawsze coś musi się spieprzyć. Tak więc od 4 godzin męczę się z Windows'em Vistą który nie chce działać tak jak powinien. Zaczęło się tradycyjnie wczoraj od formatowania i instalacji systemu, przywracaniu wszystkich plików, ustawień, instalacji update'ów które zakończyły się tym że 'zniknął napęd DVD', zdenerwowany że nie mogę zainstalować drukarki i skanera pogrzebałem trochę i... nic. Wszystkie help'y nic mi na ten temat nie powiedziały znalazłem jedną dość ryzykowną metodę, grzebanie w rejestrach. I tak zrobiłem po swojemu i udało mi się przeskoczyć następną dziurę. ;) Jednak nie był to koniec, przy instalacji sterowników drukarki i skanera wszystko poszło 'prawie' dobrze. Urządzenie drukuje, to fakt. Lecz ze skanowaniem nie chce mieć nic wspólnego. No tak myślę sobie, kto mówił że (w życiu) będzie lekko. Jestem na etapie dochodzenia kto za tym wszystkim stoi, próbowania różnych tricków. Przychodzi mi na myśl cytat twórcy Linux'a:

"Kiedy mówisz: "Napisałem program, który wywalił Windows'a", ludzie gapią się na ciebie głupkowato i mówią: "Hej, dostałem je wraz z systemem, za darmo!"" - Linus Torvalds

Tym zdaniem mógłbym zakończyć moją wypowiedź. Tak, uważam że pod względem niezawodności Apple zawsze wiodło prym, i wiedzie dalej, dlatego że nie jest systemem mas, póki tak będzie, mogę spać spokojnie.


[edit 17:32]
2 godziny później mogę rzec że wszystko póki co działa. Wystarczyło 3 razy odinstalować sterowniki, potem ściągnąć najnowsze, poczekać aż się instalator 3 razy zwiesi, spróbować jeszcze raz i oto mogę drukować, skanować, bawić się. Jak na razie wszystko działa. Toć to iście informatyczna wytrwałość.

Tak, macie racje, nie cierpię Windows'a, lecz nie potrafię bez niego żyć, tylko on może zapewnić mi takie atrakcje. ;)

Hello world!

Jak wręcz epicka aplikacja którą znajdziesz w prawie każdym podręczniku do nauki programowania (mówię na podstawie C++) chcę Wam powiedzieć: "Hello World!"

Na tym blogu nie znajdziesz jakiś mądrych rozważań, będą tutaj wręcz lakoniczne wpisy, jakie jest w stanie stworzyć osoba zajmująca się komputerami. Lecz możesz znaleźć tutaj rzeczy ciekawe z punktu widzenia informatyka, nie przestanę pisać na temat co mnie irytuje w systemach Microsoft'u, z którymi niestety mam codziennie do czynienia i które wprawiają mnie w "czerwoną gorączkę". Znajdą się przede wszystkim (przynajmniej tak mam w zamiarze) moje komentarze na temat różnych technologii, wydarzeń ze światu IT, oraz "różnych takich".

W końcu swoją drogą ferie, czasu dużo przeplatanego lenistwem, rozrywką umysłową i moimi zmaganiami z Windows Vistą, który jak uparty nie chce się skonfigurować "na tak".

Pozdrawiam,
Gabriel.